Przez całe życie
stykamy się z różnymi sytuacjami towarzyskimi czy zawodowymi. Już
od szkoły podstawowej jesteśmy uczeni tego, że istnieje pewna
ustalona hierarchia – jest nauczyciel i są uczniowie. Nauczyciel
jest naszym „szefem”, koledzy z klasy – późniejszymi kolegami
z pracy. Przez cały okres edukacji przygotowywani jesteśmy do tego,
by umieć jasno wyrażać swoje emocje i potrzeby oraz by rozumieć
emocje i potrzeby naszych towarzyszy.
Kończy się szkoła,
idziemy do pracy. Tam już nie jest tak łatwo jak w szkole.
Wcześniej zawsze można było poskarżyć się pani wychowawczyni,
jeśli ktoś nam dokuczył. Teraz sytuacja się zmiena. Jesteśmy
ludźmi dorosłymi i nie będziemy biegać do naszego szefa z każdą
drobnosktą, z tym, że ktoś nas wyśmiał czy nie odzywa się do
nas tak, jakbyśmy tego chcieli. Wielką sztuką jest umiejętność
dbania o relacje w pracy.
Przede wszystkim
powinniśmy pokazać już od pierwszych dni, że jesteśmy właściwą
osobą na właściwym miejscu. Nasze kompetencje sprawią, że pewne
osoby będą patrzeć na nas zdecydowanie bardziej przychylnie.
Następnie musimy wykazać się umiejętnością niereagowania na
ewentualne zaczepki w sposób asertywny – nie pozwolić, by ktoś
obrażał nas, robił na nasz temat złośliwe uwagi, ale pokazać
też, że niewiele to dla nas znaczy.
Jeśli uda nam się
zbudować w pracy właściwe relacje, teraz pozostaje tylko o nie
dbać. Pamiętajmy, że koledzy z pracy nie są tak samo beztroscy
jak koledzy z ławki szkolnej i jeśli okażemy się
nieodpowiedzialni, wykażemy się brakiem potrzebnej wiedzy lub
nieuprzejmością wobec kogokolwiek może to mieć w przyszłości
konsekwencje. Couching, rozwój osobisty, wyjazdy integracyjne to doraźne metody naprawy nadszarpniętego zaufania.